Florystyka ślubna
Realizacja tego zamówienia obejmowała bukiet ślubny wraz z kwiatowymi akcesoriami – wiankiem, butonierkami, korsarzem; oraz dekorację kościoła i sali weselnej. Tytuł „Złoty Ślub” nawiązuje do wystroju sali, gdzie panowała biel, złoto/beż i butelkowa zieleń.
Hortensja to okazały kwiat, który może występować w kilku odcieniach niebieskiego – od granatu po bardzo jasny błękit. Jest świetną bazą do okrągłych bukietów. Jednak taka kolorystyka nie jest zbyt często wybierana, a szkoda, bo jak widać na przykładzie bukietu dla Pani Marty, idealnie łączy się z innymi odcieniami błękitu (kwitnąca czarnuszka, hortensja ogrodowa), bielą i ecru czy nawet bardzo jasnym odcieniem lila (jagodowe róże, limonium).
Pierwsza taka moja realizacja, duża, łącząca dwa style i w dodatku pod wiatr … dosłownie i w przenośni 😉
Boho u podnóża beskidzkich szczytów Piękne zdjęcia wykonał fotograf Mateusz Pasierbek.
Wszystkie kompozycje kwiatowe na ten ślub były bardzo naturalne – mnóstwo roślin i dodatków z ogrodu, łąki, z lasu. Było jesiennie i kolorowo.
Nie każda para decyduje się na czerwone kwiaty. Czerwień jest wyrazista, rzuca się w oczy, nadaje charakter kompozycjom.
Wszystkie kompozycje wykonane na ten ślub i wesele były bujne, pełne kwiatów i naturalnej zieleni – bukiet ślubny, dekoracja samochodu, dekoracja sali weselnej.
tu opis pracy Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tej pachnącej różami realizacji. Zabawa weselna odbyła się w restauracji „Gościniec u Gwarka” w Tarnowskich Górach. Gorąco polecam.
tu kolejny tekst Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z tej aranżacji. Plenerowy ślub w stylu Boho odbył się w restauracji „Pod Progiem” w bytomskiej Sportowej Dolinie
tu opis Całą aranżację w stylu Boho można zobaczyć w mojej galerii. Wesele miało miejsce w przepięknej scenerii u podnóża beskidzkich stoków w Szczyrku na sali weselnej „Romeo i Julia”. Z całego serca polecam.
tu opis Zapraszam do zapoznania się ze zdjęciami z tej ślicznej realizacji. Przyjęcie weselne odbyło się w urokliwych wnętrzach restauracji „Patio Park” w Katowicach
Kompozycje, które kipiały wiosną, naturalnością, świeżością prosto z ogrodu! Niewielka sala przesycona była zapachem lewkonii, jaśminu i piwonii.
